Obiecałam, że będziemy zajmowały się rozwojem Twojego dziecka od jego pierwszych dni na tym świecie, więc dotrzymuję słowa. Dzisiaj opowiem Ci, jak ważna jest strefa spania dla niemowlęcia.

Masz ulubione miejsca w swoim domu, w których czujesz się po prostu wygodnie? Może jest to łazienka, do której lubisz się wymknąć na błogie minuty samotności, a może masz w mieszkaniu swój ukochany fotel? A kiedy zapytałabym Cię, co składa się na Twoją strefę odpoczynku i relaksu, myślę, że wymieniłabyś nie tylko ulubiony mebel, ale i to, co dookoła niego się znajduje. Tak więc fotel zaczyna być Twoim kątem relaksu wtedy, gdy możesz się w nim wygodnie rozsiąść, otulić ulubionym kocem i wypić herbatę z ukochanego kubka. Twoje dziecko czuje podobnie jak Ty. Już od pierwszych dni swojego życia w intuicyjny sposób szuka ono i potrzebuje specjalnej strefy, w której będzie mogło oddać się po prostu odpoczynkowi, a w pierwszych miesiącach życia – odpoczynek zapewni mu głównie komfortowy, niezakłócony niczym sen.  Dlatego tak ważnym jest, abyś spróbowała przygotować swojemu dziecku strefę spania, która da mu wyjątkowe poczucie bezpieczeństwa i będzie stymulowało jego umiejętności poznawcze.

źródło

Maria Montessori tak pisała o istocie otoczenia: Kiedy mówimy o otoczeniu, mamy na myśli wszystko to, co dziecko może swobodnie w nim wybrać i używać w takim stopniu, w jakim tego pragnie, to znaczy odpowiednio do swoich predyspozycji i swoich potrzeb. I niech ten cytat będzie punktem wyjścia dla przygotowania Twojemu niemowlęciu strefy snu w Waszym domu.

źródło

Użyłam tego cytatu, by zobrazować Ci, dlaczego w zasadach pedagogiki Montessori nie znajdziesz łóżeczka ze szczebelkami jako dobrego miejsca do spania dla Twojego dziecka. Z pewnością wiesz, że niemowlęta potrzebują maksymalnej ilości uwagi, czułości i opieki swojej mamy. Wyobraź sobie teraz noc, w czasie której kilka lub kilkanaście razy wstajesz do swojego maleństwa, by je nakarmić, utulić i ułożyć do snu. Wstajesz, wyciągasz dziecko z łóżeczka, karmisz je w fotelu lub łóżku, tulisz, a kiedy się naje i uspokoi, próbujesz odłożyć je z powrotem do łóżeczka, co często wyrywa je z półsnu i powoduje nawrót płaczu i tęsknoty do Twoich ramion. Bierzesz więc maleństwo na ręce, uspokajasz i po jakimś czasie znów próbujesz odłożyć do łóżeczka. Tylko po co? Dlaczego powtarzamy rytuały, które w rezultacie męczą Ciebie i Twojego maluszka? To jest sedno, o którym Ci dziś opowiem. Łóżeczko to odgrodzone od kontaktu z Tobą miejsce, często dla dziecka zbyt przestronne i puste, by mogło poczuć się znowu komfortowo – jak jeszcze niedawno czuło się w Twoim brzuchu. Do tego, często szczebelki zasłonięte ozdobnym ochraniaczem są przeszkodą w odkrywaniu świata przez Twoje dziecko. Wyobraź sobie, że Twój maluszek leży w pustym, odgrodzonym od świata zewnętrznego łóżeczku i nie może zobaczyć ani Ciebie, ani tego co jest poza szczebelkami. Dlatego montessoriańska filozofia urządzania sfery snu dla niemowlęcia proponuje inne rozwiązania. Jednym z nich jest kosz Mojżesza.

KOSZ MOJŻESZA

Nie ma co owijać w bawełnę, kosze Mojżesza właśnie przeżywają w Polsce swój wielki renesans. Plecione z wikliny, trzciny, wykonane z grubego filcu lub nowoczesnych materiałów syntetycznych, umieszczone na lekkim, drewnianym stelażu lub płozach. Wybór jest ogromny, dlatego w kolejnym wpisie przygotuję dla Ciebie zestawienie najlepszych koszy Mojżesza na rynku. Ale taki kosz to dużo więcej niż trend w wyposażeniu dziecięcego pokoju. Dlaczego?

Przede wszystkim dlatego, że jego niewielki rozmiar doskonale odzwierciedla warunki, jakie Twoje dziecko miało u Ciebie w brzuchu. Przytulne, miękkie wnętrze kosza zapewnia miejsce do spokojnego snu. Zabudowane, ale przewiewne boki, zapewniają dziecku odpowiednie zacienienie przy jednoczesnej transparentności – podczas snu maluszkowi nie przeszkadza światło, ale kiedy otworzy oczy, bez problemu może zerkać, co się dzieje na zewnątrz. Poza tym, nieocenionym plusem kosza jest jego mobilność. Zawsze możesz go postawić przy łóżku i sięgać po dziecko na czas karmienia – będziecie wtedy wyjątkowo blisko siebie, prawie tak, jakbyście spali wszyscy razem.

No i wyobraź sobie, że możesz swobodnie wyjść pod prysznic – zabierzesz dziecko ze sobą i po prostu postawisz kosz na podłodze łazienki. A kiedy w końcu zrobi się ciepło, koszyk można wyciągnąć ze stojaka i zabrać ze sobą na łąkę i w ten sposób spędzić czas na świeżym powietrzu – większość z nich ma wygodne uszy. Kosz Mojżesza będzie służył Twojemu dziecku przez pierwsze 3-4 miesiące życia, co można uznać za jego minus. Ale pomyśl, jak wiele z koszem możesz zrobić później – może on służyć jako pojemnik na zabawki czy pościel. Możesz go po prostu też sprzedać – ceny koszy są raczej stałe i jest duże prawdopodobieństwo, że nie stracisz nic przy sprzedaży swojego za kilka miesięcy a nawet rok.

źródło

źródło

 

źródło

źródło

źródło

źródło

źródło

źródło

DOSTAWKA

Innym rozwiązaniem, odpowiednim dla strefy snu Twojego dziecka od pierwszych tygodni życia jest dostawka do łóżka rodziców. To bardzo proste i wygodne rozwiązanie  – wygląda najczęściej  jak łóżeczko bez jednego boku. Bliskość to podstawa filozofii Montessori, a przystawka jest jednym z pomysłów na utrzymanie jej. Wystarczy, że postawisz ją przy samej krawędzi Twojego łóżka. Nocne wstawanie stanie się nocnym sięganiem a wędrówki po pokoju znikną. Dostawki często mają kółeczka, ułatwiające przesunięcie mebla po podłodze na czas zabawy. To pomysł dla tych rodziców, którzy chcą spać bardzo blisko swojego dziecka, ale niekoniecznie ma się to odbywać w jednym łóżku. Wiele z dostępnych na rynku przystawek możesz wygodnie złożyć i zabrać ze sobą w podróż – otrzymasz wtedy ergonomiczne łóżeczko turystyczne.

źródło

źródło

źródło

źródło

MATERAC

W wielu publikacjach Marii Montessori oraz jej naśladowców, znajdziesz informację o tym, że jednym z najlepszych rozwiązań dla stworzenia wygodnej strefy snu dla niemowlęcia jest zwykły materac, położony na podłodze lub niskim podeściku. Na pierwszy rzut oka, to rozwiązanie może się wydawać dość dziwaczne, ale przyjrzyjmy mu się właśnie tak, jak zawsze uczy Maria Montessori – z bliska.

Naturalnym środowiskiem Twojego dziecka są okolice podłogi – początkową część swojego samodzielnego życia spędza ono w pozycji leżącej, później sukcesywnie wspina się na łokcie, raczkuje, uczy się chodzić. To proces, który odpowiednio stymulowany, pozwala Twojemu dziecku odkryć coraz większe przestrzenie, które otaczają je na co dzień. Dlatego ważne jest, abyś swojemu dziecku przygotowała przestrzeń, która nie będzie go ograniczać. Prosty materacyk położony na podłodze będzie zachęcał Twoje dziecko do swobodnego pełzania, przesuwania się, czyli po prostu – odkrywania świata. Pamiętaj też, że wzrok dziecka jest jednym z najwolniej rozwijających się zmysłów – dlatego tak ważnym jest, aby przedmioty służące poznawaniu świata znajdowały się blisko dziecięcych rąk. Ograniczanie przestrzeni szczebelkami czy ozdobnymi ochraniaczami byłoby kolejną barierą dla rozwijania poznawczych zdolności Twojego dziecka. Kojarzysz widok niemowlęcia, które przyciska buzię mocno do szczebelków? Właśnie wtedy, w tym momencie, mogłoby po prostu poznawać świat, który jest za nimi. Daj mu tę możliwość. Kiedy Twoje dziecko zacznie się samodzielnie poruszać, dzięki niewielkiej wysokości swojej strefy spania, będzie mogło samodzielnie zdecydować, kiedy ma ochotę na drzemkę – po prostu samo wejdzie na materac i zaśnie. A przecież właśnie o to chodzi, prawda?

źródło

źródło

źródło

BABY BOX

Chcę opowiedzieć Ci o jeszcze jednym rozwiązaniu, bardzo ostatnio popularnym, choć w Polsce jeszcze mniej niż na świecie. To tzw. Baby Box, czyli tekturowe  pudełko z wyprawką dla niemowlęcia  w środku. Taki zestaw otrzymują od początku lat 40. rodzice w Finlandii. W ciężkich czasach i trudnych warunkach socjalnych, fiński rząd zdecydował się w ten sposób wesprzeć najbiedniejszych obywateli swojego kraju. Była to również odpowiedź na wysoki współczynnik śmierci niemowląt ze względu na nieodpowiednie warunki bytowe, min. brak zapewnionego bezpiecznego miejsca do spania. Dziś Baby Box kojarzy się raczej z ekologią i innowacyjnością, powoli takie pudełka wprowadza Kanada, stają się one coraz bardziej popularne w Stanach Zjednoczonych.

Opowiedziałam Ci o kilku rozwiązaniach, które możesz zastosować, aby stworzyć dla swojego maleństwa bezpieczną i komfortową strefą spania. Pamiętaj o kilku zasadach: prostocie, bliskości i estetyce a noce Twoje i Twojego maleństwa staną się spokojniejsze, pełne wypoczynku i zwyczajnie – w końcu sama się wyśpisz, spokojna o sen swojego dziecka.

źródło

źródło

źródło

źródło

źródło

źródło

źródło

źródło

źródło

źródło

źródło

źródło

źródło

źródło

źródło

źródło

 

Polecane wpisy