Do świąt jeszcze tydzień. Jest radosny czas oczekiwania, ale i gorączka przygotowań. Co zrobić, żeby ten okres był dla nas wyjątkowy, spokojny i przyjemny? Zapytałam o to psycholog Karolinę z bloga Odnova. Czytajcie! A na końcu mam dla Was dwa prezenty! Wszystkiego dobrego!

1. Święta tuż, tuż, jak wyglądają przygotowania do świąt w Waszym domu? Czy jest stresująco czy raczej na luzie?

Mam wrażenie, że ten rok, jakoś wyjątkowo szybko mi przemknął i nie mogę uwierzyć w to, że tylko tydzień dzieli nas od świąt. Jestem zdecydowanie zwolenniczką, a nawet domową propagatorką 😉 spokojnego podejścia do przygotowań świątecznych. Od momentu, gdy pojawiły się dzieci, święta nabrały magicznego wymiaru, tradycja jest jeszcze ważniejsza niż wcześniej i już same przygotowania są dla mnie bardzo ważnym momentem. Dlatego przykładam wiele uwagi również do tego, jak wygląda ten przedświąteczny czas. Chciałabym, by moi synowie, podobnie jak ja, z nostalgią wspominali przygotowania, te zapachy roznoszące się po domu, wspólne dekorowanie mieszkania, dźwięk kolęd i rodzinną atmosferę. Mamy to ogromne szczęście, że święta spędzamy w domu rodzinnym, więc jest mi na pewno lżej, gdyż Wigilię przygotowują rodzice. Staramy się jednak podzielić przygotowaniem świątecznych potraw tak, by wszystko nie spoczywało na ich głowie.

2. Jak myślisz, czy „świąteczna gorączka” jest współczesnym zjawiskiem?  Czy święta zawsze kojarzą się ze stresem czy to tylko takie medialne wyobrażenie?

Mam wrażenie, że mimo iż z biegiem lat święta nabrały nieco innego wymiaru, to stres z nimi związany był zawsze obecny. Kiedyś święta, ściśle związane były z tradycją, dzięki której przeżywaliśmy je w szczególny sposób. Choinka, oczekiwanie na pierwszą gwiazdkę, dwanaście potraw na stole, Pasterka – to tylko, niektóre z bożonarodzeniowych tradycji, które naprawdę miały znaczenie. Wtedy stresowano się tym, by odpowiednio uczcić ten wyjątkowy czas. Obecnie, z roku na rok, coraz rzadziej przywiązuje się uwagę do tradycji. Wszechobecny pośpiech i konsumpcjonizm, nie sprzyjają kultywowaniu dawnych obyczajów. Podniosły charakter Wigilii nierzadko sprowadza się do pośpiesznej uczty i wyczekiwanych prezentów. Gubią nas nierealne oczekiwania związane z medialnym obrazkiem idealnych świąt. Dom wysprzątany na wysoki połysk, stół uginający się od wyszukanych dań niczym z kuchni MasterChefa i panie domu, po całym dniu przygotowań wyglądające, jak milion dolarów. Niestety część z nas ulega tej wszechobecnej presji i święta zamieniają się w stresującą gonitwę za nierealnym ideałem. Nie jest to oczywiście regułą, ale wielu domach tak właśnie wygląda przedświąteczna sytuacja.

 

3. Święta kojarzą się również z radością i celebracją. Jak cieszyć się i przeżywać nie obciążając siebie nadmiernie?  

Co może nam pomóc w tym, by święta nie kojarzyły się ze stresem?
Poniekąd mogę dowołać się do tego, co powiedziałam wcześniej. Warto zatrzymać się na chwilę i zastanowić się nad tym, czym i po co te święta tak naprawdę są. Tradycja i wartości, które z niej wybrzmiewają, przywracają właściwy kierunek naszemu, świątecznemu nastawieniu. Pierwsza gwiazdka, dzielenie się opłatkiem, składanie życzeń, jedno puste miejsce, wspólne śpiewanie kolęd, Pasterka, to wszystko jest i było po coś. Nawet choinka i jej zielone gałęzie jest symbolem życia, zdrowia, pomyślnych urodzajów i dostatku, a nie drzewkiem, pod którym starszy pan w czerwonej czapce i długiej brodzie, zostawia prezenty. Takie podejście i przypomnienie sobie wartości, jaka płynie ze Świąt Bożego Narodzenia, stawia nas do pionu i pozwala ochłonąć z tej przedświątecznej gorączki.

4. Zdradź nam 4 sposoby na spokojne święta? Co zrobić, żeby nie dać się tej gorączce? Psychologia na pewno ma na to jakieś sprawdzone sposoby:)

Nie ma złotego lekarstwa, które zawsze sprawdza się u każdego. Gdyby takie było, to pewnie temat świątecznego stresu byłby tylko wspomnieniem 😉 Postaram się jednak podrzucić 4 elementy, które są bardzo pomocne, w tym okresie:

  1. Zejdź na ziemię

Wspominałam o tym wcześniej, ale powtórzę to teraz, bo jest to szalenie ważne, byśmy do przygotowań i naszego wyobrażenia o świętach podchodzili przede wszystkim realnie. Pamiętajmy o tym, że obrazki, którymi bombardują nas media społecznościowe i reklamy telewizyjne, to tylko element kampanii marketingowej, a nie rzeczywistość.

2. Zwolnij

Święta paradoksalnie znajdują się na liście najbardziej stresujących wydarzeń życiowych. Wkręcamy się w pogoń i jakieś pseudo zawody. Zamiast odpocząć i skupić się na czasie spędzonym z najbliższymi, stawiamy sobie za zadanie, by dorównać mamie, teściowej koleżance czy blogerce. A gdy jesteśmy spięte, pełne obaw i zmęczone, to bardzo niewiele potrzeba, by wyprowadzić nas z równowagi. Wtedy wystarczy tylko, że dziecko nie sprzątnie pokoju, mąż nieodpowiednio nakryje do stołu, a żurek się przypali – i awantura gotowa. Pamiętajmy, że przygotowania do świąt nie muszą spoczywać na jednych, kobiecych barkach. Współpraca i podział obowiązków między członkami rodziny, potrafią zdziałać cuda i pozwalają zmniejszyć tempo – zwolnić.

3. Porzuć perfekcje

Idealne święta nie istnieją, podobnie jak perfekcyjne panie domu. Powinny być dla nas tylko inspiracją, od której możemy czerpać różne umiejętności, ale dążenie do ideału nie powinno być naszym celem. Takie podejście unieszczęśliwia, stresuje i daje poczucie kieratu. Poza ty, ideał jest pojęciem abstrakcyjnym, którego z założenia nie da się osiągnąć. Zawsze znajdzie się coś lepszego i doskonalszego. – W święta warto celebrować czas spędzony z rodziną i ze sobą samym.

4. Ugryź się w język

Zawsze powinniśmy zachowywać się kulturalnie i z klasą. Przy świątecznym stole, zdecydowanie lepiej nie poruszać kwestii światopoglądowych i nierozstrzygalnych. Polityka, uchodźcy czy szczepienia dzieci – to tematy, którymi żyjemy na co dzień, ale przy świątecznym stole mogą wywołać gigantyczną burzę, w której każdy jest „ekspertem” i nikt nie zamierza zmienić własnego zdania. W efekcie tylko podniesiemy sobie ciśnienie. Na pewno sprawdzi się temat wakacji, wspólnych pasji czy nowych zainteresowań.

 

5. A co poradzisz świeżo upieczonym mamom, jak one powinny podejść do świat, żeby z jednej strony uczestniczyć a z drugiej nie zaszkodzić sobie i maleństwu?

Wiesz, tutaj mam jedną radę. Jeżeli jesteś świeżo upieczona mamą, to moment, w którym się teraz znajdujesz, jest jedyny w swoim rodzaju. Powinnaś skupić swoją uwagę na sobie i na maleństwu, pozwolić sobie na odpoczynek i wolniejsze tempo. Dlatego, tym razem przekaż pałeczkę mężowi, mamie, czy innej bliskiej osobie i pozwól, by oni przejęli stery podczas tych przedświątecznych przygotowań. Nic się nie stanie, jeżeli na stole nie znajdzie się 12 potraw, a pierogi będą tymi z paczki, a nie własnoręcznie ulepionymi. Jeżeli natomiast lubisz i chcesz uczestniczyć w przygotowaniach, to małymi krokami, bez szaleństw możesz zrobić tyle na ile pozwolą Ci siły i maluszek.

6. Jeśli miałabyś polecić nam jedną psychologiczną książkę, która pomaga radzić sobie ze stresem? szczególnie kobietom w ciąży i młodym mamom? 

Wiesz, że nie potrafię. Serio. Jest tyle wartościowych pozycji, które chciałabym Wam polecić. Wybrałam, więc kilka, które uważam, że będą dobrym początkiem w budowaniu rodzicielskiej świadomości. Uważam, że nic tak nie obniża poziomu stresu i poczucia zagubienia, jak wiedza i doświadczenie w określonym obszarze.
Stąd kilka poniższych książek:

  • „Nie ma rodziców doskonałych” – Isabelle Filliozat (do kupienia TU)
  • „Świadome rodzicielstwo – wychowaj szczęśliwe dziecko dzięki większej samoświadomości” -Daniel J.Sigel, Mary Hartzell (do kupienia TU)
  • „Zintegrowany mózg – zintegrowane dziecko” – Daniel J.Sigel, Tina Payne Bryson (do kupienia TU)
  • „Mały człowiek, wielkie potrzeby” – John Philip Lousi, Karen Mcdonald Louis (do kupienia TU)

 

Mam nadzieję, że uda nam się zwolnić i cieszyć z tych świąt, jak potrafią to robić nasze dzieci. Bierzmy z nich przykład, bo przecież każda z nas zawsze ma w sobie cząstkę dziecka:)

I żeby to wewnętrzne dziecko się cieszyło, przygotowałam dwa prezenty:

 

  1. Świąteczna lista zadań dla całej rodziny – do pobrania TU 

  2. Świąteczne karty kontrastowe dla maluszka (1o kart A4 do druku) – do pobrania TU

  

Pięknego czasu oczekiwania!

 

Uściski,

Magda i Karolina:)

Polecane wpisy