Dlaczego rodzice chcą kupować dzieciom zabawki?

My rodzicie mamy pewien problem z zabawkami.

Kierujemy się opacznie rozumianym dobrem i nie żałujemy swoim dzieciom. Dlaczego mielibyśmy żałować skoro sami nie mieliśmy, a tak chcieliśmy mieć?

Niech nasze dzieci mają wszystko to, czego my nie mogliśmy mieć (albo czego nie mogli mieć dziadkowie).

Zdumiewające, jak wielu rodziców wpada w tę pułapkę.

Dlaczego jest to pułapka? Maria Montessori mówiła:

Niesłusznie sądzi się, że najlepiej może się rozwijać dziecko mające jak najwięcej zabawek i środków pomocniczych. Wręcz przeciwnie, nieuporządkowana mnogość przedmiotów na nowo obciąża duszę chaosem i przygnębia ją poczuciem zniechęcenia.

Dzieci potrafią być zagubione, przestymulowane i znudzone nadmiarem zabawek. Maria Montessori podkreślała, że zabawki są substytutem rzeczywistości, że oddzielają dziecko od rzeczywistości, a to właśnie rzeczywistość jest dla dzieci najbardziej intrygująca. Kto wpuszcza dzieciaki do kuchni ten wie, że najlepsza zabawa to zabawa rzeczami a nie zabawkami. Sama pamiętam, jaką miałam radochę, gdy mama pozwalała mi buszować w swojej skrzynce z biżuterią, przymierzać jej buty czy sukienki, albo bawić się w kuchnię.

To naturalne. Bo dzieci chcą we wszystkim naśladować starszych. Tak przebiega ich nauka. To przejawy naturalnej fascynacji życiem, naszym życiem – życiem dorosłych. I do takiego życia przygotowujemy nasze dzieci. Nie potrzeba do tego zabawek.

Zabawa bez zabawek czyli potrzeba prawdziwości

Do ukończenia 3 roku życia dziecko potrzebuje kontaktu z prawdziwą rzeczywistością, po to, by zrozumieć jak działa świat. Dopiero po 3 roku życia włączona zostaje „rozrywka”.

Czy zauważasz, że dziecko potrafi bardzo szybko znudzić się zabawką? Dlaczego? Bo ona nie jest prawdziwa. Dziecko dostrzega, że dorośli podtykają mu substytuty i domaga się czegoś prawdziwego, czegoś z naszego życia. Kto wymyśla zabawki i czym się przy tym kieruje? Raczej nie są to dzieci…

Maria Montessori uważała, że dziecko sięga po zabawki bo nic innego mu nie proponujemy. Zamień zabawki na przedmioty i sama zobaczysz różnicę.

Dziecko jest budowniczym człowieka. Każdego z nas ukształtowało dziecko, którym kiedyś był.

Maria Montessori

Każda czynność, którą podejmuje maluch jest cegiełką, która buduje jego osobowość, późniejszą inteligencję, sposób patrzenia na świat.

Wszystkie doświadczenia chłonięte są przez maluszka. Dlatego pamiętaj o prawidłowej stymulacji, dobrym otoczeniu i pozwoleniu dziecku na swobodne budowanie siebie.

 

Odgracanie – czyli od czego zacząć?

Pokój dziecka to miejsce bezpiecznie i zachęcające zabawy i pracy. To także miejsce odpoczynku. Pamiętaj o tym, że zabawki powinny być dostępne dla dziecka – ustawione w zasięgu rąk malucha. Nie zapomnij o estetyce pokoju – o obrazkach, roślinach, naturalnych surowcach.

Najpierw zmierz się z zabawkami dziecka. Byłoby idealnie gdybyście wszystkie zabawki zebrali na środku pokoju aby je posortować.

  1. do wyrzucenia – możecie śmiało rozstać się z zestawami puzzli lub grami planszowymi, w których brakuje jakichś elementów, usuńcie też zabawki, które są popsute i nie da się ich naprawić
  2. do oddania – zabawki, z których Wasze dziecko wyrosło możecie zebrać w pudełku i przekazać znajomym, którzy mają młodsze dzieci
  3. do schowania – zabawki, które postanawiacie zostawić.

Po tym zadaniu zdasz sobie sprawę, jakie zabawki w ogóle się u Was nie sprawdzają i będziesz pamiętać o tym przy następnych zakupach.

Podczas mojego odgracania zauważyłam, że większość zabawek to prezenty od rodziny, dziadków i innych gości. Ilość zabawek mnie przytłoczyła – nie tylko pod względem ilości plastiku ale też tandety, nie ma co ukrywać. Czy Wam też się wydaje, że tylko rodzice wiedzą, które zabawki są wartościowe? Jak dobrze, że niektórzy pytają zanim kupią coś naszym dzieciom…

W miarę możliwości schowaj zabawki do szafy, by móc z niej wyciągać tylko wybrane zabawki (zmieniaj albo zmieniajcie wspólnie aranżację pokoju nie rzadziej niż co miesiąc).

 

Jak zareaguje dziecko?

Pamiętaj, żeby nie oszukiwać dziecka, że chowasz zabawki na jakiś czas. Wytłumacz, dlaczego to robicie, i dlaczego to dla Was ważne. Najlepiej powiedzieć prawdę – że planujecie oddać lub wyrzucić te zabawki, którymi dziecko się nie bawi i zrobić miejsce na prawdziwą kreatywną zabawę.

W ten sposób dasz dziecku szansę na zrozumienie, że nadmiar przedmiotów jest zbędny. Warto powiedzieć dziecku, że dzięki porządkowi w pokoju (i mniejszej ilości rzeczy) zyskacie:

Pamiętaj, że warto powiedzieć to wszystko również niemowlęciu, niezależnie od tego, jak bardzo świadomie będzie słuchało. To wyraz Twojego szacunku do małego domownika. Czasem niemowlęta bardzo przywiązują się do niektórych zabawek – zwróć na to szczególną uwagę.

I co potem?

Większość rzeczy, które Twoje dziecko nadal lubi schowaj do szafy. Wybierz tylko kilka ulubionych przedmiotów, umieść każdy z nich na odrębnej tacce lub koszyku, a następnie umieść je na niskiej półce,  tak aby każdy przedmiot był atrakcyjnie wyeksponowany i przyciągał uwagę.

Jeżeli zauważysz, że żaden z przedmiotów nie wywołuje już zainteresowania dziecka i nie stanowi dla niego wyzwania, możesz je wymienić na inne rzeczy spośród tych, które umieściliście w szafie podczas wcześniejszych porządków.

Zamiast uczucia bycia przygniecionym przez nadmiar wyborów, które może towarzyszyć dziecku przy zbyt dużej ilości dostępnych zabawek, spróbuj przyjąć podejście, że „mniej znaczy lepiej”. Kiedy przedmiotów będzie mniej, dziecko będzie miało możliwość skupienia się na konkretnej aktywności przez dłuższy czas i w bardziej kreatywny sposób.

Zamiast dużego pudełka z zabawkami, którego zawartość dziecko musi wysypać aby cokolwiek znaleźć, umieść na niskich półkach ograniczoną ilość zabawek w koszyczkach lub na tackach.

Zamiast dopuszczać do sytuacji, w której dziecko nie jest w stanie znaleźć sobie żadnej zabawy, obserwuj zainteresowanie dziecka i zapewnij mu dostęp do aktywności, których wykonywanie i opanowywanie będzie dla niego zajmujące.

 

 Zamiast kupowania…

Idziesz krok dalej i chcesz ograniczyć kupowanie? Nic prostszego. Jak mówi szwedzkie przysłowie – kupując niepotrzebną rzecz, okradasz samego siebie:) Spróbuj tych sposobów:

  1. zamiast kupować – naprawiaj.
  2. zamiast kupować – twórz własne pomoce i zabawki.
  3. zamiast kupować książki, bajki czy gry planszowe, skorzystaj z biblioteki lub wypożyczalni. Czytajcie, oglądajcie i grajcie nie zagracając pokoju i nie wydając pieniędzy – uczymy się korzystać z dobra wspólnego.
  4. Zamiast kupować nowe rzeczy za każdym razem kiedy jesteś w sklepie, próbuj rotować zabawkami aby przedłużyć czas ich użytkowania. Dziecko, dostając do rąk wyciągnięty z szafy przedmiot, którego od długiego czasu nie widziało, będzie się z niego nieraz cieszyło tak jakby był zupełnie nowy.
  5. Zamiast kupować rzeczy, skup się na doświadczeniach, na zabawie na łonie natury, na prostych przyjemnościach takich jak chodzenie boso po trawie, spontaniczny piknik czy chlapanie się w kałuży.
  6. Zamiast kupować wymieniaj się z koleżankami, podpytaj znajomych, czy mają coś na wymianę.
  7. Zamiast kupować korzystaj z portali, które oferują wypożyczenie gadżetów, zabawek i innych niezbędnych rzeczy typu nosidło, łóżeczko turystyczne czy przyczepka do roweru
  8. Odzwyczaj się od spontanicznego kupowania, Kupując bez kontroli odbierasz dziecku umiejętność przyjmowania i docenienia upominków. Nie spełniaj dziecięcych marzeń, zanim dziecko samo nie zacznie mówić o swoich marzeniach.

Co ja z tego będę miała?

Stosunek dziecka i dorosłego do otoczenia różnią się. Dziecko chłonie swoje otoczenie: rzeczy, które widzi nie zostają tylko zapamiętane, stają się częścią jego duszy. Cały świat, który go otacza, wszystko to co w nim widzi czy słyszy, staje się jego częścią.

Maria Montessori

  • Gdy odgracisz pokój maluszka, dasz mu szansę na chłonięcie tego, co dla niego najlepsze.
  • Gdy odgracisz pokój maluszka, sama chętniej będziesz w nim przebywać (to taki test – jeśli sama nie lubisz przebywać w tym pokoju, zastanów się dlaczego? Czy jest zbyt tandetny? Nie daje Ci ukojenia? Nie zachęca do zabawy i prac plastycznych? Pora to zmienić).
  • Gdy odgracisz pokój maluszka, sprzątanie całego domu będzie prostsze.

Zauważysz, że Twoje dziecko, zwłaszcza jeżeli jest bardzo wrażliwe, stanie się spokojniejsze ze względu na zmniejszoną ilość bodźców, które je otaczają.

Zarówno Ty jaki i Twoje dziecko zaczniecie się uczyć gdzie konkretne przedmioty mają swoje miejsce i oszczędzicie dużo czasu na ich szukaniu.

Jeśli zdajesz sobie sprawę z tego, czego potrzebuje Twoje dziecko, nie wpadniesz w pułapkę konsumpcjonizmu i dasz dziecku to, co najcenniejsze – możliwość nieskrępowanego rozwoju zgodnie z jego własnym planem. Maria Montessori byłaby z Ciebie dumna!

 

Chcesz wiedzieć, jak odgracić swoje mieszkanie? Zajrzyj do poprzedniego wpisu – link TUTAJ.

Polecane wpisy