Twój maluszek ma już pół roku? Każdego dnia zadziwia Cię jego błyskawiczny rozwój. Wieczorem dziecko zaczyna się podnosić do siedzenia, rano już siedzi i ewidentnie ma z tego radochę. Swoją drogą, czy widzisz jak Twoje dziecko ma satysfakcję z tego, że dopięło swego? Ciężka praca w stronę samodzielności daje wielką radość i jest piękną drogą, którą my – rodzice – możemy obserwować. 
Pamiętaj, żeby nie przeszkadzać. Nie musimy obkładać naszych maluchów kilogramami zabawek. Świat naprawdę dosłownie tonie w plastiku na naszych oczach, a my rodzicie jesteśmy odpowiedzialni za to, co zostawiamy po sobie naszym dzieciom. Na jakiej planecie będą wychowywać swoje dzieci?
Czasem wystarczy zaproponować jedną pomoc/zabawkę dostosowaną do potrzeb dziecka i obserwować. Dzięki temu nie zakłócimy potencjału naszego dziecka.

6 miesiąc

Duży walec
To pomoc wspierająca ruch i raczkowanie. Wygląda dokładnie jak małe walce dla młodszych niemowląt, ale jest znacznie większy i znacznie dalej się toczy. Kolorowe kuleczki w środku (lub dzwonek) intrygują malucha i zachęcają do „spacerowania” za walcem.
Niestety takie pomoce nie są dostępne w Polsce, choć udało mi się znaleźć polskiego producenta i niebawem zamierzam wprowadzić je do mojego sklepiku.
W zastępstwie takiego walca możesz użyć deszczownicy, np. TAKIEJ.
TUTAJ link do sklepu na Etsy, który sprzedaje takie duże walce.

Kosze skarbów

Kosze skarbów to zaproszenie do eksploracji świata. Bardzo prosto wykonasz takie kosze w domu – nie trzeba ich kupować. Wystarczy koszyk wiklinowy pełen ciekawych rzeczy. Koszyk skarbów może najpierw zawierać dwa/trzy przedmioty, a potem możesz uzupełniać go większą ilością rzeczy.

W koszu skarbów możesz zgromadzić np. przedmioty jednego koloru ale innych faktur, albo przedmioty drewniane czy miękkie. Pomysłów jest masa.
TUTAJ znajdziesz inspiracje na kosze skarbów.

Duże klocki

Czas wprowadzić do zabawy klocki. Możesz zacząć od wrzucenia jednego-dwóch klocków do koszyka wiklinowego. Dzieci w tym wieku zaczynają łapać w rączki więcej przedmiotów naraz. Na początku maluszek będzie rozrzucał klocki, ale już niedługo postara się ułożyć jeden klocek na drugim. Na początku dobrze jest użyć miękkich klocków, np. z materiału czy gumy. Jeśli jednak masz drewniane klocki, również możesz ich użyć.

TUTAJ kupisz klocki gumowe a TUTAJ z materiału.

Butelki sensoryczne

To chyba jeden z hitów ostatnich lat. W Internecie znajdziesz multum instrukcji, jak wykonać takie butelki. I naprawdę warto, bo efekt jest świetny. Butelka sensoryczna zaintryguje maluszka, czy to świecącym brokatem czy przesypującym się ryżem.

Butelka sensoryczna jest bezpiecznym sposobem zapoznania z malutkimi obiektami, które zaczynają go ciekawić. Zamknięte w plastikowej butelce nie stanowią dla niego zagrożenia. Zabawa taką butelką sensoryczną rozwija dotyk i słuch. Buteleczki mogą wydawać dźwięki i turlać się, co jest kolejnym plusem tej wyjątkowo pięknej i prostej zabawki.

TUTAJ i TUTAJ znajdziesz instrukcję, jak wykonać butelki sensoryczne.

Gryzaki

Ząbkowanie trwa. Postaraj się o kilka gryzaczków dla maluszka, dla różnorodności. Nie musi być ich 20, wystarczy 3-4 gryzaczki. Możesz włożyć je do koszyczka wiklinowego i ułożyć w pobliżu maluszka, żeby mógł sam sobie wybrać gryzaczek. TEN i TEN pomoże na ciężkie ząbkowanie, a TEN wykonany jest z drewna przez naszych wspaniałych przyjaciół z Touchwood🙂

Księga dźwięków

Zawsze jest dobry czas na książkę. Dobrych książeczek jest cała masa. Ja proponuję zaopatrzyć się w tę wesołą Księgę dźwięków. Przede wszystkim dlatego, że tak książeczka rozbawi wszystkich domowników i zachęci do powtarzania dźwięków i rozmawiania😊 Jeśli Twój maluszek ma starsze rodzeństwo, zaproś starszaków do czytania maluszkowi. Ja tak robiłam ze swoimi córkami i dzięki temu miałam chwilę na czytanie swoich książek. Starsza córka miała poczucie, że robi coś odpowiedzialnego i wyjątkowego. To bardzo przyjemne doświadczenie.

TUTAJ znalazłam tę książkę w fajnej cenie.

7-8 miesięcy

Jajko grzechotka i marakasy

Czas na wspólne muzykowanie. Zacząć możecie od najprostszej pomocy. To jajko, które idealnie mieści się w małej rączce i potrząśnięte zaczyna grzechotać. Użyjcie jajka do wspólnego śpiewania i wybijania rytmu. Tańczcie, jeśli macie ochotę. To może być początek cudownej wspólnej historii muzycznej.

Jajko do kupienia TU, a marakasy TUTAJ.

Bębenki i dzwonki

Bębenek jest kolejną pomocą, która angażuje Twoje dziecko za pomocą ruchu i dźwięku. Maluszek już świadomie używa swojej sprawczości, żeby uderzać w bębenek i wydawać dźwięk. Możecie wprowadzać element rytmiki do Waszej zabawy. Ciekawą pomocą będzie też opaska z dzwonkami na nóżkę lub rączkę. Muzyka od początku ma dobry wpływ na nasze dzieci. Używanie instrumentów muzycznych (zamiast grających elektronicznych zabawek) wspiera koncentrację, koordynację i przynosi wiele radości.Bębenek możesz kupić TU, a pasek z dzwonkami TUTAJ.

Jajko na podstawce

Jest to pomoc Montessori wspierająca koordynację ręka-oko. Jest to również jedna z pierwszych pomocy, które pomagają opanować konkretną aktywność – wkładanie i wyciąganie przedmiotu. Kształt jajka jest bardzo wygodny dla malutkich rączek. Włożenie jajka na podstawkę daje dziecku dużo satysfakcji.

Jajko z podstawką kupisz w sklepach plastycznych i rękodzielniczych, np. TUTAJ.

Bloczek do chwytu dłonią

Bloczek to pomoc Montessori podobna do jajka, ale wymagająca nieco więcej precyzji. Zachęca maluszka do udoskonalenia chwytu oraz dokładnego ruchu rączką. Ta pomoc wspiera koordynację ręka-oko oraz pracę nadgarstka. Można ją wykonać samodzielnie przy pomocy świecznika do tealightów i drewnianego klocka albo kupićw sklepie Uczymy i Bawimy TUTAJ. Myślę również o wprowadzeniu tej pomocy do mojego sklepiku.


8-9 miesięcy

Drążek do podciągania
W przestrzeni Montessori dbamy o to, by w naturalny i nienachalny sposób wspierać rozwój maluszków. Około 8 miesiąca dziecko próbuje osiągnąć niezależność ruchową. Możesz przytwierdzić drążek do podciągania (najlepiej przy lustrze).
Dzięki temu Twoje dziecko będzie mogło wspinać się, podciągać się, a potem stawiać pierwsze kroki. Drążek jest zatem pomocą wspierającą rozwój motoryki większej. Wspomaga koncentrację i równowagę. To świetna zabawa dla każdego maluszka. Obserwowanie się w lustrze będzie dodatkową atrakcją.
Drążek wraz z lustrem można kupić za wielką kasę TUTAJ, ale możesz samodzielnie skomponować taki kącik motoryczny – wystarczy przytwierdzić do ściany lustro oraz drążek, który w łatwy sposób można wykonać samodzielnie (wizyta w OBI lub IKEI i prośba do męskiej części domowników).
Wieża/piramida do układania
Pierwsza piramida powinna być „toporna”, czyli drążek powinien rozszerzać się do dołu, dziury powinny być duże, a krążki – grube. Większość piramid w sklepach nadaje się dla starszych dzieciaczków i wymaga dużej wprawy. My zaczynamy przygodę z grubaśną wieżą, której elementy będą łatwe do uchwycenia. Zacznij od jednego krążka. Ustaw wieżę na podłodze, a obok tackę z jednym krążkiem. Pokaż maluszkowi, jak nakładasz krążek. Stopniowo możesz wkładać do koszyczka kolejne krążki.
Dobra wieża to będzie TA. Zwróć uwagę, że konstrukcja jest inna od tradycyjnej wieży, którą znamy na przykład z Ikei. Na taką przyjdzie jeszcze czas.
Pudełko z kulką
Jest kuleczka, nie ma kuleczki, jest kuleczka😊. Pierwsza lekcja tak zwanej „trwałości przedmiotu”. Czy wiesz, że jak zakryjesz swoją twarz rękami, Twoje niemowlę nie będzie zdawać sobie sprawy, że Ty wciąż tam jesteś? Ta niesamowita umiejętność,
ta świadomość, że mama jest, nawet jak jej nie widzę, stanowi ważny moment w rozwoju każdego człowieka.
Około 9 miesiąca życia maluchy zaczynają rozumieć ową trwałość istnienia. Dodatkowym atutem tej pomocy rozwojowej jest ćwiczenie koordynacji ręka-oko. Ta pomoc zaintryguje Twoje dziecko na długo. Jest pożyteczna i praktyczna. Jest kolejnym dowodem na to, że dziecko zafascynowane jest prostymi i oczywistymi rozwiązaniami.
TUTAJ możesz zobaczyć, jak Wandzia pracuje z tą pomocą.
Wskazywanie palcem dziurki jest pewnym naprowadzaniem dziecka, natomiast z perspektywy czasu uważam, że było zbędne. Zwróć uwagę, że Wandzia kilkukrotnie powtórzyła ruch, który z każdym razem był coraz bardziej precyzyjny. Z tyłu widzisz kojec, który zakupili dziadkowie (czasem mamy różne wizje „wychowywania” dzieci). Szybko go zwinęliśmy, bo nie podobała nam się idea trzymania malucha w „zagrodzie”. Kojec wywieźliśmy na wieś i użyliśmy jako wielkiego ochraniacza wokół kominka.
Pudełko z kulką znalazłam TUTAJ. Warto też poszukać na grupach o tematyce Montessori. Jeśli chcesz, możesz spróbować wykonać je samodzielnie. TUTAJ instrukcja DIY.
Kołeczek i kubeczek😊
Tłumaczę materiał Montessori, którego jeszcze nie widziałam po polsku, więc muszę sama wymyślać nazwy pomocy. Czasem bywa nawet zabawnie. Może Ty masz pomysł, jak nazwać tę pomoc?
W tej pomocy chodzi o to, żeby udoskonalić chwyt – od chwytu pełną dłonią do chwytu palcami. Maluszek łapie kołeczek i próbuje włożyć go do wąskiego kubeczka. Ta zabawa przygotowuje dziecko do chwytu pęsetowego oraz pomaga wzmocnić mięśnie dłoni. Jest zatem ważnym krokiem do nauki samodzielnego jedzenia coraz mniejszych kąsków.
Na chwilę obecną na rynku polskim dostępne są tylko zabawki Grimms, które wspierają właśnie tę umiejętność, choć są dość drogie.
TUTAJ oraz TUTAJ przykład takiej zabawki.
TUTAJ sklep zagraniczny, w którym możesz kupić taką pomoc. Możesz też pokombinować sama i poszukać przedmiotów, które będą działać na takiej zasadzie. Czekam na Twoje pomysły😊
Ludziki Grimmsa, może i trochę kosztują, ale będą na pewno świetną zabawką na długo. Pamiętaj, żeby zacząć od jednego ludzika, a potem stopniowo dodawać pozostałe ludziki i na przykład bawić się w parowanie kolorów.
Bloczek do chwytu paluszkami (chwyt nożycowy, a potem pęsetkowy)
Podnosimy poprzeczkę i przedstawiamy maluszkowi kolejny bloczek do chwytania. Tym razem żeby włożyć bloczek na miejsce, maluch musi chwycić go paluszkami a nie całą dłonią. Ta pomoc udoskonala chwyt nożycowy, a potem pęsetowy.
TUTAJ możecie zobaczyć i zakupić taki bloczek (w parze z poprzednim).
Książeczka jeszcze raz
Wiesz, że jeśli sama nie będziesz czytać książek, to Twoje dzieci prawdopodobnie też w pewnym momencie się znudzą i wybiorą bajki w TV albo na youtube? Dzieci są mądre i są doskonałymi obserwatorami. Zachęcam więc do czytania książek i sobie i dzieciom. „Lalo” to seria, która podobała nam się wybitnie. Wpisuje się w filozofię Montessori przedstawiając życie dzieci i ich rodziców. Ciekawa historyjka, przygoda, a nawet dreszczyk emocji. Myślę, że to jedna z najlepszych książek dla maluchów. Czytaliśmy ją setki razy, zanim została zjedzona przez Wandę😊
  • Jeśli chodzi o pomoce dla tego przedziału wiekowego, to by było na tyle.
  • Jeśli masz jakiś pomysł, jak wykonać niektóre pomoce w domu, napisz do mnie. Jestem bardzo ciekawa. Napisz też, którą pomoc uwielbia Twój maluszek, a której nie lubi. To też będzie dla mnie cenna uwaga.

9 -12 miesięcy

Twój Maluszek ma już 9 miesięcy. Jego zdolności motoryczne (motoryka duża) rosną w ekspresowym tempie. Dziecko podciąga się, potem coraz pewniej stoi i rusza przed siebie, najpierw podpierając się, aż w końcu stawia ten pierwszy mały wielki krok.
Jednocześnie coraz bardziej precyzyjne są ruchy dłoni maluszka, czyli rozwija się motoryka mniejsza, która pozwoli dziecku jeść oraz manipulować przedmiotami.
W tym czasie Twój maluch zaczyna świadomie chwytać przedmiot i puszczać go. Dla nas może to być niezauważalny moment, ale jest to naprawdę ważna umiejętność, której każde dziecko musi się nauczyć.
Pomoce, które dla Ciebie wybrałam, wspierają te umiejętności w sposób zrównoważony, bez zbędnego rozpraszania innymi akcentami. Oczywiście nie wszystkie one są niezbędne dla prawidłowego rozwoju. Możesz wybrać część z nich albo zastąpić innymi o podobnej funkcji.

Ważne umiejętności rozwijane w tym okresie:

  • wypuszczanie z ręki
  • różne ruchy dwoma rękoma
  • chwyt pęsetowy
  • podnoszenie się/stanie/chód ze wsparciem

9-10 miesięcy

Pętla motoryczna

Pętla motoryczna usprawnia zdolność chwytania i ruchu nadgarstkiem, uczy dziecko precyzyjnych działań oraz cierpliwości. Taka zabawka wspiera logiczne myślenie oraz koncentrację. Dodatkowym atutem pętli motorycznej jest wspieranie koordynacji ruchowej.

Pętla do kupienia np. TUTAJ.

Wieża

Wieża to uniwersalna zabawka. Maluszek może ustawiać elementy jeden na drugim, budować wieżę i używać jej do sortowania np. kolorowych przedmiotów, przelewania cieczy itd. Oczywiście super frajdę daje burzenie wieży i ustawianie jej od nowa. Praca z wieżą rozwija koordynację ruchową i logiczne myślenie.

Tradycyjnie do kupienia w IKEA.

Kulodrom

Toczące się kolorowe kulki stymulują maluszka do poznawania podstawowych praw fizyki. Dodatkowo zabawa kulodromem usprawnia koordynację wzrokowo-ruchową. Obserwowanie toczących się kulek również wspiera koncentrację i uważną obserwację.

Ten ze zdjęcia znajdziesz TUTAJ.

Ksylofon

Ksylofon popularnie nazywany cymbałkami świetnie rozwija koordynację wzrokowo-ruchową oraz zmysł słuchu i jest kolejnym etapem na drodze do wesołego muzykowania. Możecie go używać do nauki wyczucia rytmu.

Do kupienia TUTAJ.
Sorter
Sorter rozwija umiejętność koncentracji, spostrzegawczość i cierpliwości. Idealny sorter powinien na początku składać się z jednego kształtu, żeby maluch wiedział dokładnie, jakie stoi przed nim zadanie. Taki sorter w pedagogice Montessori nazywa się Imbucare box. Jest to pudełko z dziurą o określonym kształcie, do której pasuje konkretny klocek. Niestety na polskim rynku nie ma na razie takich pomocy.
Jeśli będziesz wybierać sorter dla swojego dziecka, wybierz taki, który ma jak najmniej otworów.
Kształt walca pozwala na turlanie sortera, a konstrukcja ułatwia trzymanie w małych rączkach.
Kupisz na przykład TUTAJ.
Pudełko z żetonami
Zadaniem dziecka jest włożyć żetony do dziury, a potem otworzyć szufladę i je wyciągnąć. Jest to kolejna pomoc wspierająca zrozumienie tzw. trwałości przedmiotu (po pudełku z kulką). W drugim półroczu życia maluchy zaczynają rozumieć, że przedmioty które znikają z ich pola widzenia nadal istnieją – nie znikają z naszego świata. Dodatkowo jest to doskonałe ćwiczenie na koordynację ręka-oko.
Do kupienia TUTAJ.
Pucio
Pucia nie trzeba nikomu przedstawiać. Ten wesoły chłopiec zaprasza do przygody z dźwiękami. Pierwsza część przygód Pucia przeznaczona jest dla dzieci najmłodszych oraz tych nieco starszych z opóźnionym rozwojem mowy. Książeczka pełna jest wyrazów dźwiękonaśladowczych i samogłosek, czyli tych głosek, od których zaczyna się mówienie. Dzieci bardzo lubią Pucia, dzięki czemu w fajny sposób wprawiają się i przygotowują do nowej formy komunikacji – do używania mowy.

Do kupienia TU.

Przebijanka

To również hit ostatnich lat, i dobrze. Zabawka prościutka w swojej budowie, a tak fascynująca, na długie lata. Przyznam, że czasem sama jej używam, bo działa trochę jak folia bąbelkowa – po prostu relaksuje:)
Przebijanka doskonali ruchy precyzyjne i sprawność manualną rączek, wspiera koordynację wzrokowo–ruchową oraz uczy trwałości przedmiotu. Daje radość i satysfakcję, uczy posługiwania się młotkiem (dlaczego nie? – przecież to cenna umiejętność:)
Do kupienia TUTAJ albo TUTAJ klasyczna przebijanka z Ikei.

10-11 miesięcy

Klocki sensoryczne
Pora na więcej klocków. Nie musisz się ograniczać do jednego-dwóch klocków w koszyczku. Możecie bawić się klockami na całego. Budować i oczywiście niszczyć. Klocki sensoryczne wyglądają pięknie i dostarczają wyjątkowo ciekawych wrażeń – dzięki użyciu różnych materiałów i substancji – płynów, brokatu, piasku.
Postaw je na okno i zobacz jak pięknie przechodzi przez nie światło! Te klocki zachęcają do eksploracji i nieszablonowego myślenia, dzięki czemu wspierają rozwój wyobraźni i pobudzają ciekawość. Są drogie, to fakt, ale można poszukać używanych. Na pewno posłużą na lata i nie będzie problemu z ich sprzedaniem, chyba że doczekają się kolejnego maluszka;)
Do kupienia TUTAJ.
Moja pierwsza książka o kolorach
Eric Carle to człowiek orkiestra – pisarz, malarz, ilustrator, założyciel muzeum ilustracji dziecięcej. Jego książki przetłumaczono na kilkadziesiąt języków. Jego styl jest wyjątkowy i dzieci go po prostu lubią. No i dobrze!
Możesz zaprosić malucha do poznawania kolorów właśnie dzięki tej książeczce. Soczyste obrazki na pewno przypadną mu do gustu, a forma wzbudzi zainteresowanie. Cała zabawa polega na dopasowaniu ilustracji do koloru. Jest ciekawie.
Kupisz TUTAJ.
Dopasowanka
Ta zabawka inspirowana jest materiałem Montessori i nawiązuje do CYLINDRÓW używanych przez młodsze dzieci. Składa się z 4 walców oraz podstawki. Zadaniem dziecka jest przyporządkowanie walców do odpowiednich otworów. Dodatkową atrakcją jest możliwość wciśnięcia każdego z nich do środka. Przy mocnym nacisku walec wyskakuje z otworu.
Dopasowanka daje możliwość doświadczania różnych wielkości przedmiotów, wspiera koordynację ręka – oko. Możesz również nazywać cechy tych walców i dzięki temu zakorzeniać nowe słowa w pamięci Twojego dziecka: cienki – gruby, mały – duży. To nic, że nie będzie w stanie powtórzyć – zrozumie i zapamięta:)
Dopasowanka ma bardzo ważną cechę, którą posiadają pomoce Montessori, czyli tak zwaną kontrolę błędu. Każdy walec pasuje tylko do jednego otworu, dzięki czemu Twoje dziecko wie, że wykonało całe zadanie prawidłowo – bo jest tylko jedno dobre rozwiązanie. Po wykonaniu zadania maluszek jest zadowolony z siebie bo wie, że jego praca przyniosła dobry, zamierzony efekt.
Do kupienia za grosze TUTAJ.
Bardzo głodna gąsienica
Co poznajemy z żarłoczną gąsienicą? – przysmaki, dni tygodnia i liczby, a także cykl rozwojowy motyla. Kolejna pozycja, którą kochają dzieci (i dorośli). Jest to najbardziej znana książka Erica Carle, przetłumaczona na 62 języki i sprzedana w 32 milionach egzemplarzy. Zdecydowany hit na długo.
Do kupienia TUTAJ.
Matrioszki
Bardzo dużo rzeczy, które nas otacza, idealnie nadaje się do nauki i rozwijania umiejętności manualnych. Jednym z takich przedmiotów jest Matrioszka. Czego uczy? Skali wielkości i relacji rodzinnych:) Doskonale ćwiczy rączki oraz nadgarstki. Można zacząć od dwóch matrioszek, stopniowo dodając kolejne. Jest to jedna z ulubionych zabawek mojej córki. Zdecydowanie warto sprezentować ją maluszkowi.
Do odnalezienia w domowych zakamarkach albo do kupienia TUTAJ.
Trójkąt Pikler
„Dziecko, które poprzez samodzielne eksperymenty coś osiągnęło, posiada całkowicie inną wiedzę od tego, któremu zostało podane gotowe rozwiązanie”.
Trójkąt Pikler daje dziecku możliwość nieskrępowanego rozwoju ruchowego, który w tym momencie jest jego dominującą potrzebą. Czy widzisz, jak Twój maluch próbuje pokonać każdą przeszkodę? Gramoli się na kanapy i stołki? Chce się wspinać, bo właśnie teraz jest najbardziej predysponowany, żeby posiąść tę kluczową umiejętność. Pedagogika Montessori mówi – nie przeszkadzaj dziecku. Zostaw chodziki, huśtawki i inne „konstrukcje”, które unieruchamiają dziecko. Zaufaj mu i pozwól na swobodny ruch. Swobodne poruszanie się wspiera inteligencję oraz integrację sensoryczną Twojego dziecka.
Kupisz TUTAJ.

11-12 miesięcy

Kredki stożkowe

Czas na pierwsze kredki! Kolorowe, duże i poręczne. Maluszek łapie kredkę całą dłonią i może swobodnie poruszać po kartce. Dodatkowo, wydrążone w środku kredki mogą być ustawiane jedna na drugiej. Rysowanie kredkami w tym wieku wspiera koordynację ręka-oko i rozwija zainteresowanie światem. Na pewno twoje dziecko nie będzie z początku małym Picasso, ale warto już podejmować próby wspólnego rysowania, ponieważ jest sposób na pokazanie swoich emocji oraz posiadanych zdolności poznawczych.

Kupisz TUTAJ.
Katarynka
Ta zabawka wspiera chwytanie i puszczanie przedmiotu, jest piękna i wspomagają rozwój słuchowy dziecka. Działa na zasadzie podobnej do działania grzechotki – skutkiem działania dziecka jest wydobywanie się dźwięku. Jednak w tym przypadku musimy znacznie bardziej się postarać, żeby dźwięk się wydobył. Nie jest bowiem łatwo kręcić korbką. Zabawka wspiera koordynację ruchową i koncentrację.
Do kupienia TUTAJ.
Pchacz
Zwróć uwagę, żeby pchacz był dobrze obciążony i żeby stawiał lekki opór. Tylko wtedy może prawidłowo wspierać rozwój motoryki większej.
Pomaga doskonalić równowagę, chód samodzielny oraz naprzemienną pracę nóg. Pchacz ma za zadanie zachęcić malucha do samodzielnego eksplorowania przestrzeni.
Kupisz w IKEA.
Kitchen helper
Zaproszenie dziecka do realnego świata jest jednym z fundamentów dobrego rozwoju. Możesz wykonywać większość czynności kuchennych z dzieckiem nieopodal. Pomoże Ci w tym Kitchen helper. Jest niezastąpiony. Z początku maluch będzie potrzebował Twojego wsparcia, ale szybko opanuje umiejętność wchodzenia i schodzenia. I od razu będzie chciał Ci pomagać. I o to właśnie chodzi:) Zaproponuj maluszkowi obieranie pokrojonych bananów albo przesypywanie ziaren fasoli.
Kupisz TUTAJ albo TUTAJ, albo poszukaj na Allegro, bo jest ich obecnie cała masa.  Możesz też wykonać samodzielnie z dwóch niedrogich mebelków ikeowskich TAK.
Tęcza
Legendarna już Tęcza Grimms – rozwija wyobraźnię przestrzenną, edukuje, wspiera rozwój małej motoryki i koordynacji ręka-oko. Nie jest to pomoc Montessori, ale sprawdza się świetnie jako klocki do układania. Dodatkowo może posłużyć do nauki kolorów oraz wielkości. Nie ma tu kontroli błędu, ale jest bezsprzeczny walor estetyczny:)
Duża tęcza 12 elementów do kupienia TUTAJ.

Tęcza w kolorze naturalnego drewna – 6 elementów do kupienia TU.

Ela i Olek
Książeczka, wpisująca się w założenia pedagogiki Montessori – czyli przedstawiająca ludzkie dzieci i ich ludzkie spraw:). Bardzo pouczająca, ciekawa i ładnie zilustrowana. Zgodnie z założeniami Montessori pokazujemy dziecku realny świat zamiast świata fantastycznego. Ten realny świat jest dla niego wystarczająco wspaniały i ciekawy. Maluszek, który zapoznaje się z perypetiami dzieci (zamiast zwierząt czy baśniowych stworków) może utożsamić się z takim bohaterem. Świat realny jest źródłem prawdziwej przygody poznawczej. Czytanie takich książeczek budzi w dziecku również poczucie bezpieczeństwa. Dostępne są dwie serie.
Do kupienia TUTAJ.
Puzzle Koło
Drewniane koło to pierwsze puzzle, jakie możemy zaprezentować  maluszkowi.
W przypadku puzzli stosujemy stopniowanie trudności i zaczynamy własnie od koła, które najłatwiej jest umieścić w otworze.
Koło posiada drewniany uchwyt, który wielkością jest odpowiedni do małych rączek i wspiera naukę chwytu pęsetowego.
Jest to świetny materiał do rozwijania logicznego myślenia oraz koordynacji ręka-oko.
Do kupienia TUTAJ.
  • Dużo z tych zabawek posłuży Wam bardzo długo i będzie wykorzystywane przez maluszka na wiele sposobów, na przykład Tęcza albo pchacz. Myślę, że warto zainwestować w mniej zabawek, ale dokładnie przemyśleć i funkcje i przeznaczenie.
  • Żyjemy w czasach przesytu i to nie brak zabawek stanowi aktualnie problem, ale ich nadmiar. Dlatego właśnie nie namawiam Cię do kupowania wszystkiego. Jeśli jednak ktoś z rodziny czy przyjaciół będzie chciał obdarować Waszego malucha prezentem, masz gotową listę:)
  • Pamiętaj, że dla prawidłowego rozwoju Twoje dziecko potrzebuje Ciebie i Twojej uwagi, świeżego powietrza oraz swojej przestrzeni, w której może się bawić, pracować i eksplorować. Pedagogika Montessori bazuje na założeniu, że przestrzeń jest KLUCZOWA w rozwoju dziecka, i to od samego początku.
Do usłyszenia,
Magda

Polecane wpisy